beararms.pl

Powiększalnik Holosun HM3X jest 3 x tańszy od uznanego EOTECH G33, czy jest też 3 x mniej wart?

HOLOSUN MH3X

Celownik kolimatorowy na karabinie używany jest od dziesięcioleci. Historia technologii Red Dot sięga początku XX wieku kiedy to w 1900 roku irlandzki wynalazca Howard Grubb opatentował celownik optyczny o nieograniczonym polu widzenia i pozbawiony błędu paralaksy. Pierwsze kolimatory wykorzystujące tą technologię powstały jednak dopiero w 1918 roku na potrzeby niemieckich myśliwców i bombowców. Do II wojny światowej stosowano je powszechnie m.in. w działach przeciwlotniczych i przeciwpancernych. Na rozwiązanie dedykowane broni ręcznej trzeba było poczekać do 1945 roku, kiedy to amerykańska firma Swain Nelson Company wprowadziła myśliwski celownik Nydar.

Celownik Nydar – Swain Nelson

Obecnie celowniki kolimatorowe wykorzystywane są powszechnie przez siły wojskowe na całym świecie, a także przez policjantów, myśliwych, sportowców i strzelców- amatorów.
Wraz z popularyzacja kolimatorów na broni strzeleckiej firmy oferujące technologie Red Dot próbowały wymyślić, jak zwiększyć dla tej technologii efektywny dystans celowania. Tutaj do gry wkraczają firmy Aimpoint i EOTech, które od dawna wiodą prym na rynku szkieł powiększających.

Inwestując w porządny kolimator otrzymujemy doskonałe rozwiązanie do wszelkiego typu działań strzeleckich na relatywnie krótkich odległościach. Jeżeli jednak do tego wyposażymy się w powiększalnik wówczas zyskamy szerokie możliwości operacyjne na czas polowania, skoordynowanych rozgrywek drużynowych oraz wszelkich innych działań strzeleckich – znacząco zwiększając dystans i precyzję celowania.

Doskonałej jakości powiększalniki Aimpoint i Eotech wyznaczają trudny do osiągnięcia dla innych firm benchmark.
Działający od 2013 roku na wymagającym rynku celowników kolimatorowych chińsko-amerykański Holosun zaprezentował na Targach SHOT Show 2019 cieszący się dużym uznaniem branży swój pierwszy powiększalnik HM3X.
Holosun HM3X jest o ponad połowę tańszy od produktów Aimpoint czy Eotech … Czy zatem powiększalnik Holosun podobnie jak kolimatory tego producenta przy atrakcyjnej cenie jest w stanie konkurować z powiększalnikami liderów rynku? Jak wypada ten budżetowy nowicjusz w porównaniu do dużych chłopców z branży?

HS510C + MH3X

HM3X to optyka o 3-krotnym powiększeniu, przeznaczona do montażu przed optyką kolimatora.

Posiada szybko odłączany montaż QD odwracany na bok, z dolnym mocowaniem do szyny Picatinny przystosowany do standardowej wysokości linii celowania dla karabinów w systemie AR-15.
Porównując wagę i pole widzenia do kultowego EOTech G33, HM3X jest prawie 2 uncje lżejszy i ma o pół cala szersze pole widzenia. Kilka uncji może wydawać się niewiele, ale waga noszonych na broni akcesorii sumuje się sprawiając, że ciężka broń staje nieporęczna.

EOTECH G33

Wrażenia przy pierwszym dotknięciu mocowania HM3X nie do końca są satysfakcjonujące. Dźwignia QD jest mała, a mechanizm blokujący nie wzbudza zaufania nikłym dźwiękiem „kliknięcia”.
Śruby mocujące pomimo, ze nie wyglądają na wysokiej jakości, jednak zabezpieczone klejem do gwintów Loctite trzymają montaż stabilnie.

MH3X – qick dock

Przejrzystość szkieł wypełnionych azotem jest bardzo przyzwoita. Szkła rzeczywiście są odporne na roszenie w trudnych warunkach atmosferycznych a hermetyczny układ optyczny zgodnie z reklamowaną normą IP67 wytrzymuje zanurzenie powiększalnika do 1m pod wodą. Reklamowany odstęp źrenicy 2,75 cała jest zgodny z rzeczywistym a regulacja dioptrii +/- 3 pozwala na efektywną korektę ostrości.

Jasność optyki i 3 krotne powiększenie jest wystarczająco dobre, aby identyfikować i atakować cele na odległość do 400 jardów. Bardziej precyzyjne strzały na dystansie 100 metrów z użyciem HM3X nie stanowią żadnego problemu. Czyżby Holosun rzeczywiście znalazł przepis na złamanie monopolu Aimpoint na produkcje świetnych powiększalników?
No cóż, … poza powyższymi parametrami obiektywnie pozytywnymi Holosun HM3X ma jeden parametr, który nie pozwala mu być świetną optyką.
Tzw eye box w lunetach celowniczych jest miarą najbliższego i najdalszego umieszczenia źrenicy oka strzelca, w jakim może znajdować się od optyki, aby zapewnić komfortowe pole widzenia. W HM3X eye box jest bardzo krótki. Za blisko optyki – okropny cień, za daleko – pole widzenia jest znacząco ograniczone. To częsty problem w lunetach, ale w przypadku powiększalnika Holosun parametr ten jest znacznie gorszy niż w przypadku dużo droższych powiększalników Aimpoint czy Eotech.
Niektórym może nie wydawać się to wielkim problemem, ale jeśli strzelasz z niewygodnej pozycji, używasz kamizelki taktycznej ograniczającej twoje ruchy, to krótki eye box twojej lunety może być dla ciebie irytujący.

Czy warto kupić Holosun HM3X?

HM3X to naprawdę przystępny cenowo powiększalnik. Gdyby sparować go z przyzwoitym kolimatorem Holosun 403B, byłbyś w stanie za taki komplet wydać mniej niż 2kpln a więc zaledwie 2/3 ceny, którą musiałbyś przeznaczyć na sam powiększalnik EOTech G33. Jak widać za idealną optykę powiększającą wciąż trzeba zapłacić sporą kwotę.
Chociaż Holosun potrafi wytwarzać wyjątkowo świetne kolimatory w przystępnej cenie, które mogą być prawie tej samej jakości co produkty z półki premium to już budżetowym powiększalnikom jest naprawdę trudno zbliżyć się od poziomu jakości dużych chłopców. Pamiętajmy jednak ze dzieli je jeszcze większa różnica ceny.

Decydując się na Holosun HM3X za rozsądną cenę otrzymasz relatywnie lekki powiększalnik (lżejszy niż produkty Aimpoint i EOTech) oraz bardzo przyzwoitą klarowność szkła.

https://beararms.pl/…/holosun-powiekszalnik-hm3x-3x…/